Giełdowe mity
Każda dziedzina ludzkiej aktywności obarczona jest mitami i przesądami. Stereotypy odnośnie giełdy wynikają z niewiedzy, błędnych informacji w mediach i opowiadań ludzi, którzy inwestując na giełdzie popełnili kilka błędu i nie osiągnęli wymarzonego zysku. Bywa, że oczekiwania inwestorów są zbyt wielkie w stosunku do ich możliwości. Brak oczekiwanych efektów lub efekty mniejsze od założonych wywołują frustrację i niechęć do giełdy. Aby z zyskiem inwestować na giełdzie trzeba poznać prawdę na temat obiegowych opinii. Wiele osób uważa, że aby grać na giełdzie trzeba inwestować wielkie pieniądze. W rzeczywistości wystarczy 20 zł – połowa z tego pokrywa koszty prowizji zakupu i sprzedaży akcji, druga część przeznaczona jest na inwestycja. Z tym, że z 10 zł nie będzie za dużego zysku. Aby zarobić na takiej transakcji cena akcji musiałaby wzrosnąć o 100%. Giełda nie jest oszustwem i krętactwem – jest, bowiem instytucją kontrolowaną przez Komisję Nadzoru Finansowego. Obowiązuje zasada równości – reguły gry giełdowej są takie same dla wszystkich użytkowników. Sprzedaż na giełdzie opiera się na prawie pobytu i podaży, a przedmiotem obrotu są papiery wartościowe. Nieprawdą, że na giełdzie zarabiają tylko maklerzy. Przy dobrej koniunkturze zarobić może każdy inwestor. Inwestor znający zwyczaje giełdowe swoje decyzje inwestycyjne uzależnia od przeprowadzonych badań i analiz, które są główną determinantą osiągniętych zysków lub strat. Giełda nie jest hazardem – nie działa tutaj ślepy los, ale mechanizmy rynkowe. Podstawą inwestowania są dokładne analizy rynkowe, a nie przeczucia, czy oparte na wątłych podstawach przewidywania. Giełda to element ekonomii, tutaj nie mowy o przypadkach. Akcje są instrumentem udziałowym, co oznacza, że nabywając je stajemy się współwłaścicielami danego przedsiębiorstwa (spółki akcyjnej), mamy możliwość oddania głosu. Na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy. Sukces spółki zależy od jej zarządzania i warunków rozwojowych. Aby zarobić spore pieniądze trzeba poświęcić czas na analizę wybranych spółek. Na giełdzie pieniądze same nie wpadają na konto. Zyski są okupione żmudną pracą. Sytuacja, że nowicjusz osiąga wielkie zyski, bo wytypuje spółkę cechującą się wysoką stopą zwrotu zdarza się bardzo rzadko. Wcześniej, czy później ów szczęściarz przekona się, że granie na giełdzie nie polega na szczęściu, ale na wiedzy i zainteresowaniu wybranymi przedsiębiorstwami. Najlepiej tymi, które zarabiają zdecydowanie najwięcej na giełdzie i poza nią. Takie są, bowiem najlepsze.